Fundacja Klamra złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej.
Wolontariuszki schroniska trzy razy w tygodniu odwiedzają schronisko i opiekują się przebywającymi tam kotami. W maju tego roku osoby te zauważyły brak 16 kotów oraz w sobotę 6 sierpnia zauważono brak kolejnych 19. Okazuje się, że koty zostały usunięte ze schroniska.
W lipcu przed wypuszczeniem kolejnych 19 kotów schronisko wydzieliło na terenie obiektu, tuż przy ogrodzeniu niewielki skrawek ziemi nazywając go otwartym wybiegiem dla wypuszczonych kotów. Koty te mogą opuścić to miejsce w każdym momencie przeskakując przez płot i w ten sposób są już poza kontrolą schroniska. Opieka schroniska nad usuniętymi z kociarni kotami na otwartym terenie jest więc niemożliwa, gdyż nie jest ono w stanie kontrolować tego, co się ze zwierzętami dzieje, a w związku z tym nie może zapewnić im właściwych warunków bytowania.
Ten „otwarty wybieg” ma zbyt małą powierzchnię, a kilka styropianowych budek tam ustawionych nie zapewnia schronienia przed warunkami atmosferycznymi. Pudeł ze styropianu jest kilka, a wypuszczonych kotów 35. Poza tym z obserwacji wolontariuszek wynika, że koty tam nie przebywają, kryją się pod krzakami w pobliżu schroniska i pod samochodami na przylegającym do schroniska parkingu. Wolontariuszki będąc w schronisku zaobserwowały też nie wystarczającą ilość pożywienia jaką otrzymują koty.
Schronisko to miejsce przeznaczone do opieki nad zwierzętami domowymi. Musi zapewniać im właściwą, humanitarną opiekę, zapewniającą dobrostan, czyli stan zaspokojenia wszystkich najważniejszych potrzeb zwierzęcia, zarówno tych fizycznych jak i psychicznych.
Wyrzucenie kotów poza kociarnię nie mieści się w ramach takiej opieki. Schronisko wypuszczając koty poza teren kociarni nie kontroluje tego, co się z nimi stanie i naraża je na śmierć lub utratę zdrowia. Wyrzucone koty, nie mając odpowiednich warunków do życia, przeżywają ogromny stres i cierpienie. Z gromadki usuniętych ze schroniska kotów została tylko garstka. Los części zwierząt jest nieznany.
Naszym zdaniem działanie kierownika Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, narusza przepisy art. 35 ust 1 a w związku z art. 6 ust 2 pkt 10,11,17,19 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt.